Jesteśmy ssakami, które nauczyły się narracji, kreowania opowieści o sobie i otaczającym świecie. Nie tylko opowieść decyduje o tym, jak postrzegamy, zapamiętujemy i rozumiemy rzeczywistość i siebie samych. Istotny jest również sposób jej powstawania i przechowywania, a potem przywoływania z pamięci. Część tego, co przechowujemy ulega zniekształceniom, pomyłkom, przekłamaniom z różnych przyczyn. Może to być hałas, zmęczenie, wiek.
Każdy z nas ma różne pudełka w których przechowuje różne rzeczy, które to różnią się od pudełek innych osób i rzeczy, które te osoby w nich przechowują.
Jedna osoba widząc tatara na talerzu powie co za pyszności a inna, że nigdy tego nie zje.
Inaczej do zadania podejdzie kucharz, który setny raz gotuje to samo a inaczej ten, który gotuje po raz pierwszy.
Doświadczenie pokazuje, iż każdy z nas uważa zawartość swego pudełka za obiektywną a komunikujemy się z ludźmi, którzy to właśnie swój zasób swego pudełka uważają za obiektywny.
Tymczasem zawartość danego pudełka jest tworzona na podstawie zlepków przypadkowych obrazów, dźwięków, chwilowych odczuć i na tym opieramy cały swój świat, to jak reagujemy w danej sytuacji, jak odczuwamy. Rzeczy w pudełku jednak biorąc pod uwagę zmienne środowisko, w którym żyjemy ciągle się dezaktualizują, a im bardziej jest sztywna, pozbawiona elastyczności zawartość pudełka i przywiązanie do tego, co się w nim znajduje, tym trudniej nam się w świecie funkcjonuje – a to dobry punkt wyjścia do coachingu.